Dzisiaj bardzo krótko i bez przepisu. Wiosna zagościła na moim parapecie na dobre. Zawsze chciałam mieć chociażby maluteńki zielnik i w końcu się udało.Oprócz mojej ulubionej bazylii, mam miętę, rozmaryn i pietruszkę, czyli to czego najczęściej używam w kuchni. Zioła uwielbiają słońce i na razie zadomowiły się na parapecie czekając, aż będą mogły przenieść się na ciepły słoneczny balkon. A balkon w tym roku postanowiłam zazielenić i to nie tylko aromatycznymi ziołami. Na własny kawałek ogródka nie mogę liczyć więc wysiałam już w pojemniczkach sadzonki poziomek i kwiatków, które przeniosę do donic na balkon. Mam nadzieję,że coś z tego wyrośnie.A na razie przedsmak zielonego...
piątek, 11 kwietnia 2014
Zielono mi :)
Dzisiaj bardzo krótko i bez przepisu. Wiosna zagościła na moim parapecie na dobre. Zawsze chciałam mieć chociażby maluteńki zielnik i w końcu się udało.Oprócz mojej ulubionej bazylii, mam miętę, rozmaryn i pietruszkę, czyli to czego najczęściej używam w kuchni. Zioła uwielbiają słońce i na razie zadomowiły się na parapecie czekając, aż będą mogły przenieść się na ciepły słoneczny balkon. A balkon w tym roku postanowiłam zazielenić i to nie tylko aromatycznymi ziołami. Na własny kawałek ogródka nie mogę liczyć więc wysiałam już w pojemniczkach sadzonki poziomek i kwiatków, które przeniosę do donic na balkon. Mam nadzieję,że coś z tego wyrośnie.A na razie przedsmak zielonego...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super Kochana! Ja też uwielbiam świeże zioła, szczególnie ich zapach. Mój tymianek z dnia na dzień jest coraz większy, boje się, że mi okno zasłoni niedługo! Szczypiorek też wyrasta! Taka radocha!
OdpowiedzUsuńmój szczypiorek to niestety porażka, szkoda wspominać, dwa źdźbła na krzyż i nie chce rosnąć :(
Usuń