wtorek, 31 marca 2015

Nóżki w galarecie




Kolejną odkurzoną potrawą z dawnych lat według przepisu mojej mamy będą nóżki w galarecie vel.  galaretka. Z tego dania akurat najbardziej smakowała mi sama część galaretkowata połączona z octem. Samodzielnie robiłam ją pierwszy raz wyszła smaczna,ale mało przejrzysta. Jak  się później dowiedziałam sekretem klarowności galaretki jest to, że trzeba gotować ją wolno, na bardzo małym ogniu.  

GALARETKA WIEPRZOWA / NÓŻKI


Składniki:

2,3 nóżki wieprzowe
1,5 litra wody
1 cebula
1 marchew
3-4 liście laurowe
4 ziarna ziela angielskiego
3 ząbki czosnku

Przygotowanie:

Cebulę obieramy i opalamy nad palnikiem,aż zrobi się prawie czarna (ja kładę ją na palniku kuchenki gazowej).
Nóżki dokładnie czyścimy,myjemy. Wkładamy je do wody i gotujemy. Kiedy woda się zagotuje i pojawią się "szumy" zbieramy je, a do garnka wrzucamy obraną marchew i opaloną cebulę oraz ziele i liście laurowe. Gotujemy wywar na bardzo małym ogniu przez 4 godziny (marchew trzeba wyjąć wcześniej jak będzie miękka). 
Po tym czasie nóżki powinny już się rozpadać. Przez durszlak przelewamy do oddzielnego naczynia powstały podczas gotowania wywar,do którego dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. 
Nóżki i marchewkę studzimy.(cebulę,liście i ziele można wyrzucić)
Ostudzone nóżki obieramy ze skóry i kości zostawiając samo mięso. Kawałki mięsa oraz pokrojoną marchewkę układamy w miseczkach, dodajemy odrobinę soli i pieprzu,a następnie zalewamy wywarem. Odstawiamy do wystygnięcia na kilka godzin.


Wielkanocne Smaki - edycja V

poniedziałek, 30 marca 2015

Ozorki w chrzanowy sosie


Ozorki, szczególnie te w galarecie, jak i ryby czy nóżki w galarecie królowały na świątecznych stołach na przełomie lat 80 i 90-tych, latach mojego dzieciństwa. W tym roku,trochę za sprawą mojej mamy święta będą w stylu lat 90. Na stole pojawią się potrawy świąteczne w  odkurzonym/ odświeżonym wydaniu  z zeszytu mojej  mamy. 
Na pierwszy rzut idą ozorki.
Wiem, to nie brzmi dobrze,ale wbrew temu naprawdę dobrze smakuje. Zapewne wielu osobom na samą myśl,że miałyby zjeść ten typ mięsa robi się słabo,tak jak mi na myśl o jedzeniu ślimaków albo małż itp., ale przekonałam się, że dobrze przyrządzone mięso z odpowiednimi dodatkami naprawdę smakuje i nie ma co się zrażać nazwą albo przykrymi wspomnieniami z dziecięcych lat,bo każdemu z nas z wiekiem smak się zmienia.


OZORKI W CHRZANOWYM SOSIE 


Składniki:


2,3 sztuki ozorków wieprzowych
2 litry wody
4 ziarna ziela angielskiego
4 liście laurowe 


sos chrzanowy


1 kubek śmietany 18% (200 g)
3 łyżeczki chrzanu ze słoiczka
sól i pieprz do smaku


Przygotowanie:

Ozorki myjemy dokładnie, ale nie obieramy ze skóry, wrzucamy do wody i gotujemy około 10 minut, kiedy zbiorą się "szumy" zmieniamy wodę i dodajemy ziele angielskie, liść laurowy i gotujemy ozorki ponownie około 2 godzin, aż zmiękną. W tym czasie przygotowujemy sos. 

Do śmietany dodajemy chrzan i podgrzewamy na małym ogniu, doprawiamy solą i pieprzem do smaku. 

Kiedy ozorki będą miękkie , wyjmujemy je z wody i obieramy ze skóry, najlepiej to zrobić na ciepło kiedy skóra łatwo odchodzi. Obrane ozorki kroimy i polewamy sosem chrzanowym. Pokrojone ozorki można oczywiście wrzucić do sosu aby były nim pokryte w całości. 







Wielkanocne Smaki - edycja V

sobota, 28 marca 2015

Keks

Plan na dzisiaj wykonany.Wiosenne porządki mam już za sobą, a więc czas zabrać się za planowanie menu na Wielkanoc.  Święta się zbliżają i naszła mnie ochota na coś słodkiego, świątecznego, ale nie skomplikowanego. Typowo świątecznymi ciastami są babki i mazurki,ale na nie będzie czas w przyszłym tygodniu, więc dzisiaj padło na keks,którego bardzo dawno nie jadłam,a robi się go w miarę szybko. Gdybyście mieli w planach zrobić keks na święta wrzucam przepis i małą podpowiedź: keks najlepiej upiec 2-3 dni przed świętami (owijamy w ściereczkę i odstawiamy w chłodne miejsce)wtedy jest najlepszy.


KEKS 


Składniki:
4 jajka
250 g margaryny
100 g cukru
2,5 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 szklanki mleka
100 g mieszanki keksowej

Przygotowanie:

Margarynę ucieramy z cukrem na puszystą masę. Ucierając dalej dodajemy po jednym żółtku, a następnie mąkę z proszkiem do pieczenia,później mleko. Do ciasta wsypujemy mieszankę keksową i mieszamy. 
Białka ubijamy w oddzielnym naczyniu i dodajemy do ciasta delikatnie mieszając. Tak przygotowane ciasto przelewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 55 minut. 



Wielkanocne Smaki - edycja V

środa, 25 marca 2015

Żytnie ciasteczka z orzechami i skórką pomarańczową


Zanim wpadniemy w szał zakupów i wypieków typowo świątecznych i zaczniemy to całe przedświąteczne szaleństwo, polecam małe co nie co do porannej albo przedpołudniowej kawki.
 Dzisiaj na deser mamy słodkie, pachnące i chrupiące ciasteczka z orzechami.

ŻYTNIE CIASTECZKA 
Z ORZECHAMI I POMARAŃCZĄ


Składniki:
1,5 szklanki mąki żytniej
30 gram masła
1/2 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 szklanki mleka
5 łyżeczek syropu klonowego  

1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
3 łyżki orzechów nerkowca lub pistacji
skórka pomarańczowa otarta  z 1/2 pomarańczy

polewa:
1/2 tabliczki białej czekolady


1 łyżka śmietany
Przygotowanie:

Mąkę żytnią łączymy z proszkiem do pieczenia i cukrem.Dodajemy pokrojone masło oraz posiekane orzechy nerkowca lub pistacje i skórkę z 1/2 pomarańczy. W szklance mieszamy mleko , ekstrakt waniliowy i syrop klonowy i dodajemy do suchych składników. Wyrabiamy ciasto, które następnie wkładamy do lodówki na godzinę. Po tym czasie ciasto rozwałkowujemy wycinamy ciastka.
Pieczemy w 180 stopniach przez około 15 minut.

polewa:
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy do niej śmietanę, mieszamy do połączenia składników. Przestudzona polewamy upieczone ciastka. (ja dodatkowo posypałam suszona skórką pomarańczową) 





niedziela, 22 marca 2015

Krem z czerwonej soczewicy


Smaczne, zdrowe, kolorowe..Kolejna odsłona cyklu zupy na niedzielę. W końcu kiedy jak nie w weekend mogę znaleźć czas na małe kuchenne eksperymenty. W tygodniu zwykle nie mam tyle czasu, żeby gotować wymagające czasu zupy, więc to właśnie w weekendy zaprzyjaźniam się z nowymi smakami kremowych zup. 
Dzisiaj w menu prosty krem z czerwonej soczewicy. Soczewica niedawno powróciła do łask podobnie jak wspomniany przed tygodniem topinambur. Często używana jest w kuchni wegetariańskiej, zawiera dużo białka, więc z powodzeniem zastępuje mięso. Jest idealna nie tylko do zup albo sałatek, ale można zrobić z niej też np. pasztet (przepis tutaj ). Dodatkowym plusem soczewicy jest, to że daje poczucie sytości, więc zmniejsza apetyt na przekąski między posiłkami.
oczewica czerwona, która jest najpopularniejsza, to pozbawiona łupinki soczewica brązowa (dzięki braku łupinki jest lepiej przyswajana przez organizm). Czerwona soczewica łatwo się rozgotowuje, dlatego jest idealnym składnikiem zup. Dodatkowo nie wymaga wcześniejszego namaczania.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/soczewica-wlasciwosci-zdrowotne-i-wartosci-odyzwcze-soczewicy_41091.html


oczewica czerwona, która jest najpopularniejsza, to pozbawiona łupinki soczewica brązowa (dzięki braku łupinki jest lepiej przyswajana przez organizm). Czerwona soczewica łatwo się rozgotowuje, dlatego jest idealnym składnikiem zup. Dodatkowo nie wymaga wcześniejszego namaczania.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/soczewica-wlasciwosci-zdrowotne-i-wartosci-odyzwcze-soczewicy_41091.html
Soczewica czerwona, która jest najpopularniejsza, to pozbawiona łupinki soczewica brązowa (dzięki braku łupinki jest lepiej przyswajana przez organizm). Czerwona soczewica łatwo się rozgotowuje, dlatego jest idealnym składnikiem zup. Dodatkowo nie wymaga wcześniejszego namaczania.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/soczewica-wlasciwosci-zdrowotne-i-wartosci-odyzwcze-soczewicy_41091.html
Soczewica czerwona, która jest najpopularniejsza, to pozbawiona łupinki soczewica brązowa (dzięki braku łupinki jest lepiej przyswajana przez organizm). Czerwona soczewica łatwo się rozgotowuje, dlatego jest idealnym składnikiem zup. Dodatkowo nie wymaga wcześniejszego namaczania.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/soczewica-wlasciwosci-zdrowotne-i-wartosci-odyzwcze-soczewicy_41091.html
Soczewica czerwona, która jest najpopularniejsza, to pozbawiona łupinki soczewica brązowa (dzięki braku łupinki jest lepiej przyswajana przez organizm). Czerwona soczewica łatwo się rozgotowuje, dlatego jest idealnym składnikiem zup. Dodatkowo nie wymaga wcześniejszego namaczania.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/soczewica-wlasciwosci-zdrowotne-i-wartosci-odyzwcze-soczewicy_41091.html
oczewica czerwona, która jest najpopularniejsza, to pozbawiona łupinki soczewica brązowa (dzięki braku łupinki jest lepiej przyswajana przez organizm). Czerwona soczewica łatwo się rozgotowuje, dlatego jest idealnym składnikiem zup. Dodatkowo nie wymaga wcześniejszego namaczania.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/soczewica-wlasciwosci-zdrowotne-i-wartosci-odyzwcze-soczewicy_41091.html
KREM Z CZERWONEJ SOCZEWICY 
z
 SZPINAKOWYM PESTO


Składniki:
1 litr bulionu
250 g czerwonej soczewicy
1 cebula
1 łyżka masła
1 marchewka
sól i pieprz do smaku

kleks szpinakowy:
1 garść szpinaku
1/3 szklanki oliwy
1 ząbek czosnku

Przygotowanie:

Cebulę obieramy, kroimy i lekko podsmażamy na maśle, a następnie dodajemy ją do gotującego się bulionu. Soczewicę płuczemy w ciepłej wodzie i dodajemy do bulionu. Marchewkę obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach i wrzucamy do garnka z bulionem i soczewicą.  
Całość gotujemy około 30 minut. Kiedy warzywa będą miękkie miksujemy je blenderem. Krem doprawiamy do smaku solą i pieprzem.

kleks:
Szpinak myjemy, przekładamy do blendera, dodajemy oliwę i obrany czosnek, miksujemy na gładko. Szpinakowym "pesto" polewamy krem z soczewicy.





środa, 18 marca 2015

Muffinki bananowe z orzeźwiającym kremem limonkowym


Wiosna zbliża się wielkimi krokami. Już za kilka dni wkroczy do naszych kalendarzy, dni są coraz dłuższe i cieplejsze, a i w naszych  kuchniach zaczyna się zielenić. 
Z okazji tej zbliżającej się wiosny proponuję zrobić mięciutkie muffinki z lekkim orzeźwiającym kremem z limonki. 
 Przepis łatwy i szybki w wykonaniu. Muffiny bez kremu długo zachowują świeżość, a  do ich  wykonania  nie musimy używać miksera.

MUFFINKI BANANOWE Z KREMEM LIMONKOWYM


Składniki:
(na około 12 muffinków)

Muffiny: 
1,25 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru pudru
1 banan
30 g masła
2 łyżki oleju
1 jajko 
1/2 szklanki mleka
2 łyżki kwaśnej śmietany
1 łyżeczka proszku do pieczenia

 krem:
 150 g serka mascarpone
100 g śmietany 30%
1 opakowanie fixu do śmietany
sok z 1 limonki
skórka otarta z 1 limonki
1/2 szklanki cukru pudru


Przygotowanie:

Banana rozgniatamy widelcem w misce. Do rozgniecionego banana dodajemy roztopione, przestudzone masło, olej oraz mleko i śmietanę a także roztrzepane jajko. Mieszamy łyżką lub widelcem (nie potrzeba mikser) Do mikstury dosypujemy po trochu mąkę z proszkiem do pieczenia, cały czas mieszamy łyżką do połączenia składników. Ciasto będzie gęste,ale lejące. 
Napełniamy ciastem papilotki włożone do foremki do muffinów tak do 3/4 ich wysokości. 
Pieczemy 17 -20 minut w 180 stopniach. 

W tym czasie robimy krem.
Śmietanę miksujemy z cukrem pudrem i fiksem, a kiedy będzie już ubita dodajemy po łyżce mascarpone. Na końcu dodajemy powoli sok z limonki.  
Kremem  dekorujemy upieczone wystudzone muffiny posypujemy startą skórką z limonki.




niedziela, 15 marca 2015

Krem z topinamburu z czerwonym pieprzem i chipsami



Jak już pisałam wcześniej za zupami nie przepadałam,ale te w formie kremu jem z chęcią. Niektórym zupy w takiej formie mogą się kojarzyć  tylko z zupkami dla małych dzieci, a ja je lubię bardziej. 
Dzisiaj krem z topinamburu - rośliny, która po latach nieobecności na naszych stołach powraca jako rarytas, a przed wojną była dość pospolitym warzywem.
Zupa krem z topinamburu to odpowiednia zupa na niedzielę lub np.święta.
Krem z topinamburu jest zupą o oryginalnym smaku przypominającym trochę smak orzechów. Jak każdy krem można ją podawać z przeróżnymi dodatkami: grzankami, groszkiem ptysiowym czy chipsami warzywnymi.


KREM Z TOPINAMBURU Z CHIPSAMI
 I 
CZERWONYM PIEPRZEM




Składniki:

1 litr bulionu
1 cebula
2 ząbki czosnku
500 g topinamburu
300 g ziemniaków
2 trójkąciki sera topionego np. ementaler
1-2 łyżki śmietany
sól i pieprz do smaku
oliwa z oliwek
czerwony pieprz (opcjonalnie)

Przygotowanie:

Topinambur, ziemniaki, cebulę i czosnek obieramy, kroimy w kostkę. 
Na oliwie szklimy cebulę i czosnek,a następnie dodajemy  topinambur i smażymy przez 3-4 minuty. Bulion musimy zagotować dodać podsmażony topinambur z cebulą oraz pokrojone z kostkę ziemniaki. Gotujemy aż warzywa zmiękną. Kiedy warzywa będą miękkie miksujemy wszystko blenderem,a następnie wstawiamy ponownie na ogień i dodajemy do zupy serki topione, mieszamy, aby się rozpuściły.
Doprawiamy do smaku solą i pieprzem,a także dodajemy śmietanę.
Ja podałam z odrobiną oliwy z oliwek chipsami z topinamburu oraz czerwonym pieprzem.








piątek, 13 marca 2015

KEEP CALM and WOK THIS WAY


Zapraszam na kolejną porcję Azji na talerzu. Dzisiaj danie z woka nagrodzone w konkursie" Gotuj z Doradcą". Wyróżnienie i te wszystkie miłe słowa bardzo cieszą i nastawiają jeszcze większą ochotą do dalszego próbowania swoich sił w wok-owych podróżach. 
Tym razem w roli głównej indyk i fasolką,może nie brzmi zbyt orientalnie,ale dzięki tym wszystkim aromatycznym, ostrym przyprawom i dodatkom smakiem nie ustępują potrawom zrobionym przez rodowitego Azjatę.
(psst... w tytule napisane celowo jest wok, to nie błąd ortograficzny)

AZJATYCKA PORTAWKA Z INDYKA 
Z QUINOA

Składniki:

1/2 filetu z indyka
1 szklanka fasolki szparagowej (użyłam mrożonej)
1/2 puszki pomidorów w puszce
1/2 cebuli białej
1/2 cebuli czerwonej
2 ząbki czosnku
1,5 cm świeżego imbir
1 łyżeczka garam masala
1 łyżeczka pasty curry
1/2 łyżeczki pasty tamaryndowej 
1/2 puszki mleka kokosowego 
sos sojowy do smaku (około 1,5 łyżeczki)
sos rybny do smaku (około 1 łyżeczki)

olej kokosowy do smażenia ( około 2 łyżki)

1/2 szklanki kaszy quinoa

Przygotowanie:

Obydwa rodzaje cebuli i czosnek obieramy i drobno siekamy. Imbir obieramy i ścieramy na drobnej tarce. Na woku lub patelni rozgrzewamy olej kokosowy, na którym szklimy cebulę z czosnkiem dodając następnie imbir i pastę curry aby puściły smak.  
Na podsmażone przyprawy wrzucamy pokrojony filet z indyka. Obsmażamy z każdej strony. 
Do obsmażonego indyka dodajemy pocięte na kawałki pomidory z puszki wraz z sokiem.  
Kiedy pomidory ładnie się połączą z resztą potrawki dodajemy, pastę tamaryndową, łyżeczkę garam masali i mleko kokosowe i mieszamy. Gotujemy chwilę. 
Na koniec przyprawiamy sosem sojowym i sosem rybnym oraz dodajemy wcześniej ugotowaną fasolkę szparagową mieszamy dokładnie. 

Kaszę quinoa gotujemy w oddzielnym garnku. Potrawkę podajemy z kaszą lub dodajemy ją do potrawki i mieszamy.  Można także podać standardowo z ryżem.



środa, 11 marca 2015

Rzecz o chipsach ...z jarmużu



Kilka dni temu zaproponowałam Wam koktajl na bazie jarmużu.
Kto spróbował wie, że było warto. Jak pisałam jarmuż wydałam mi się mało godny uwagi "chwastem". Naprawdę trudno było mi uwierzyć, że te piękne karbowane liście mogą służyć nie tylko do ozdoby dań, ale na przykład mają też tak zaskakujący smak. Nie przetworzone i bez dodatków nie wyróżniają się niczym szczególnym, ale podpieczone zupełnie zmieniają smak, którym zaskakująco przypominają kalafior. Nie od dziś wiadomo, że chipsy można robić z różnych warzyw nie tylko z ziemniaków. Próbowałam chipsów z jabłek, gruszek czy pietruszki. Tym razem przygotowałam kolejną zdrową przekąskę, którą można zajadać się na okrągło (jest mało kaloryczna)
Jarmuż można dostać już praktycznie w każdym markecie, więc warto zamienić ciężki i niezdrowe przekąski na pyszne i bardziej chrupiące chipsy z jarmużu, tym bardziej, że wiosna tuż tuż. 


CHPISY Z JARMUŻU


Składniki: 

garść jarmużu
oliwa z oliwek 
opcjonalnie sól i pieprz do smaku

 Przygotowanie:

Jarmuż myjemy i osuszamy. Układamy listki na papierze do pieczenia, skrapiamy oliwą z oliwek ,ewentualnie posypujemy przyprawami. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 150 stopni przez około 5 minut. Trzeba uważać aby nie przypalić liść ,ponieważ szybko się pieką. Idealne są zielone i chrupiące.


    niedziela, 8 marca 2015

    Chleb Shrek


    W ramach zaprzyjaźniania się ze szpinakiem upiekłam zielony chlebek. Może wydawać się, że szpinak jest tu dziwnym dodatkiem,ale zapewniam, że pasuje idealnie. No może kolor nie jest zachęcający (zachwyciłby tylko wyżej wspomnianego Shreka), ale tym chlebem się nie rozczarujecie. 
    Jeśli obawiacie się szpinakowego posmaku, możecie próbować bez obaw, bo tak naprawdę szpinak jest tu tylko dodatkiem barwiącym. Chleb jest lekki, mięciutki, idealnie smakuje ze świeżym masełkiem i myślę, że długo zachowa świeżość właśnie dzięki zielonemu dodatkowi . 
    Kto się odważy??? ;)
    Polecam!!!
     

    CHLEB SHREKA
    (spinach bread)


    Składniki:

    3 szklanki mąki
    1,5 szklanki zmiksowanego świeżego szpinaku
    1/3 szklanki oliwy z oliwek lub oleju
    7 g suchych drożdży
    1 łyżeczka soli
    1 łyżeczka miodu



    Przygotowanie:

    Dużą garść świeżego szpinaku miksujemy z 1/2 szklanki ciepłej wody (otrzymamy około 1,5 szklanki papki szpinakowej) Do misy miksera wsypujemy mąkę oraz drożdże, dodajemy oliwę, sól i miód oraz zmiksowany szpinak. Całość miksujemy do otrzymania gładkiego, ale trochę lejącego ciasta odchodzącego od ścianek miski (jeśli to konieczne dodajemy jeszcze trochę mąki). Ciasto odstawiamy na około 1,5 godz.w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Po tym czasie ciasto przekładamy do formy posmarowanej obficie oliwą i ponownie odstawiamy na 20 minut do wyrośnięcia. Pieczemy 50-60 minut w 190 stopniach. 



    piątek, 6 marca 2015

    "Life's short...eat cookies". Ciastka kokosowo-migdałowe


    "Life's short - eat cookies" bardzo mi przypadło do gustu to hasło, które zobaczyłam gdzieś  w necie :) No bo czemu nie?  Jeść czy nie jeść? 
    Dieta i  figura czy przyjemność? 
    Z tymi ciasteczkami nie będziecie mieć takiego problemu. Są smaczne, kruche (następnego dnia przypominają biszkopty), bezglutenowe , no i bezpieczne dla figury, więc myślę, że powinny Wam się spodobać moje drogie panie.

    CIASTKA KOKOSOWO MIGDAŁOWE 
    (gluten free)





    Składniki:

    1 szklanka mąki kokosowej
    1/2 szklanki mąki migdałowej
    2 łyżki płatków migdałowych 
    skórka otarta z 1/2 pomarańczy
    sok z 1 pomarańczy
    100 g masła
    1 jajko
    2 łyżki miodu
    1/2 łyżeczki sody oczyszczonej


    Przygotowanie:

    Do miski wsypujemy mąkę kokosową, dodajemy do niej mąkę migdałową i płatki migdałowe oraz sodę. Do składników suchych dodajemy startą skórkę pomarańczową i sok. Następnie dodajemy miód, masło i jajko. Zagniatamy ciasto.
    Ciasto będzie trochę "sypiące" (przypomina mokry piasek,mąka kokosowa wchłania dużo płynu,więc można dodać więcej soku z pomarańczy jeśli jest za sypkie). 
    Wkładamy je do lodówki na pół godziny. Po tym czasie lepimy w ciasta w dłoniach kulki, które lekko spłaszczamy i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 15-18 minut aż się zarumienią w 180 stopniach.

    uwaga:

    Ciasto po zagnieceniu nie będzie plastyczne a lekko rozpadające się. Po schłodzeniu trzeba je trochę pougniatać w dłoniach przy robieniu kulek na ciastka 


    Po upieczeniu ciastka będą miały lekko popękana skorupkę, a w środku będą biszkoptowe. Dopiero następnego dnia robią się jak biszkopciki.