Na jesiennym stole nie może zabraknąć szarlotki. Pewnie trochę to dziwne, że na blogu nie ma tego podstawowego ciasta jakie powinno się tu znaleźć, w każdym razie nie w tradycyjnej formie, ale niestety dzisiaj jej też nie będzie. Będą prażone jabłka, cynamon, przyjemny zapach kojarzący się z ciepłym kątem i klasycznym pieczonym ciastem, ale tym razem się nie napracujecie robiąc szarlotkę. Oto wersja szybka, prosta i bez pieczenia. Zapraszam na Charlottę w mojej jabłkowej wersji. Tak na marginesie, moim zdaniem nazywanie Charlottą ciasta na biszkoptach np. z truskawkami jest nieporozumieniem, dlatego też przewrotnie nazwałam swoją szarlotkę bez pieczenia Charlottą.
SZARLOTKA CHARLOTTA
Składniki:
1 opakowanie biszkoptów okrągłych
1 galaretka brzoskwiniowa (na wierzch)
masa jabłkowa:
1,5 kg jabłek (najlepiej antonówki)
1/2 szklanki cukru
1 cukier waniliowy
1/2 łyżeczki cynamonu
1 szczypta kardamonu
2 galaretki (cytrynowe, brzoskwiniowe lub agrestowe)
pianka śmietankowa:
400 ml mleka skondensowanego niesłodzonego
2 łyżeczki cukru pudru
1 galaretka cytrynowa
Przygotowanie:
masa jabłkowa:
Jabłka obieramy,ścieramy na tarce, odciskamy nadmiar soków i prażymy przez około 5 minut z cukrem, cukrem waniliowym, pod koniec dodając cynamon i kardamon. Całość studzimy.
Galaretki rozpuszczamy w 1 szklance gorącej wody, studzimy, łączymy z jabłkami.
pianka śmietankowa:
Mleko ubijamy mikserem, aż powstanie gęsta piana. Do piany dodajemy cukier puder oraz ostudzoną, rozrobioną wcześniej w 3/4 szklanki gorącej wody galaretkę.
wykonanie:
Biszkopty układamy na dnie tortownicy, zalewamy cienką warstwą masy jabłkowej i odstawiamy na kilka minut do lodówki.
Kiedy spód stężeje dolewamy pozostałą część masy jabłkowej i odstawiamy do lodówki, aby stężała. W tym czasie możemy zająć się przygotowaniem masy śmietankowej.
Piankę śmietankową przekładamy na masę jabłkową i odstawiamy do lodówki na około 30-40 minut.
Po tym czasie kiedy pianka stężeje na wierzch wylewamy ostudzoną ,wcześniej rozrobioną galaretkę brzoskwiniową.
Całość odstawiamy na kilka godzin do lodówki.
Wygląda kusząco)))
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńJesienne ciacho w jesiennych kolorach;)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda,o smak nie pytam bo wygląd mówi wszystko :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, smakuje tak dobrze jak wygląda :)
Usuńjeśli lubisz szarlotki z duża ilością jabłek i dodasz do tego delikatną piankę będziesz zachwycona
Mniaam! Aż ślinka cieknie! Koniecznie muszę wypróbować ten przepis! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://karolinakuchmaci.blogspot.com/
Wypróbowałam ten przepis i szarlotka wyszła super! A jej smak kojarzy mi się z wakacjami :)
OdpowiedzUsuń