Mój pierwszy piernik przygotowany w zeszłym roku tuż przed świętami po rozkrojeniu okazała się pięknym zakalcem. Trzeba było ratować sytuację i szukać innego przepisu last minute w sieci. Ze wszystkich znalezionych najbardziej odpowiadał mi przepis, który podaję niżej (znaleziony tu ). Robi się go dość szybko, a więc jest odpowiedni na ostatnią chwilę. Piernik wyszedł idealnie miękki i aromatyczny. W tym roku też go zrobiłam, chociaż już ciut wcześniej. Polecam.
PIERNIK z POWIDŁAMI
Składniki:
(forma 32 cm)
piernik:
2 niecałe szklanki mąki
1/2 szklanki cukru
200 g miodu
125 g masła
3 jajka
3 łyżki śmietany
1,5 łyżeczki przyprawy do piernika
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
1,5 kakao
1 szczypta soli
1 słoiczek powideł śliwkowych
polewa:
1 tabliczka czekolady gorzkiej
4-5 łyżek mleka
Przygotowanie:
piernik:
Wszystkie składniki sypkie (oprócz cukru) mieszamy w miseczce.
Masło ucieramy z cukrem, a następnie dodajemy do niego po jednym żółtku. Do ucieranej masy dodajemy też powoli miód i łyżką wymieszane składniki sypkie. Na końcu dodajemy śmietanę.
Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli. Ubite białka łączymy delikatnie z ciastem łyżką lub szpatułką.
Całość przekładamy do keksówki wysmarowanej masłem i oprószonej mąką i pieczemy w 165-170 stopniach przez 50-60 minut. (do suchego patyczka)
Wystudzony piernik kroimy na pół i przekładamy powidłami śliwkowymi.
Wierzch piernika polewamy czekoladą rozpuszczoną z mlekiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz