sobota, 16 stycznia 2016

Placki marchewkowe (FODMAP)


Życie w biegu, w stresie, w zanieczyszczonym środowisku prowadzi do różnego typu alergii czy nietolerancji pokarmowych. Dodatki konserwantów i barwników do żywności, wszystkie te "E" w składzie produktów, mogą powodować nasze coraz gorsze samopoczucie. Alergia to nie tylko katar, świąd skóry, czy opuchlizna wywołane pyłkami albo glutenem w pożywieniu, ale może mieć też charakter nietolerancji dającej objawy np. ze strony układu pokarmowego, pojawiające się nawet do 2,3 dni po spożyciu alergenu. 
Może się okazać, że nawet w tych starannie wybranych przez nas produktach i w daniach ugotowanych w domu mogą znajdować się składniki, których organizm nie toleruje albo toleruje słabo i daje o tym znać dopiero po jakimś dłuższym czasie.
Ale jak sprawdzić, które to składniki skoro do tej pory jadło się wszystko i dlaczego akurat tu poruszam ten temat? 
Ponieważ w ostatnim czasie nietolerancje pokarmowe dotknęły mnie osobiście i w najbliższym czasie na blogu będą pojawiały się przepisy na dania z zakresu diety eliminującą szkodliwe produkty tzw. Fodmap (polecone przez lekarza więcej znajdziecie tu albo tu
Czy to oznacza,że zmieni się profil bloga? Na razie nie mam takich planów, ale na pewno znajdzie się tu kilka przepisów na zdrowsze dania, także te z diety eliminacyjnej. Zaczynam od placków marchewkowych, które mogą być pyszną kolacją albo śniadaniem.

(wszystkie przepisy dotyczące diety eliminacyjnej znajdziecie pod etykietą FODMAP)


PLACKI MARCHEWKOWE


Składniki:
1,5  szklanki mąki owsianej
1 szklanka startej marchewki (około 3 średnie marchewki)
1 łyżeczka proszku do pieczenia (najlepiej bezglutenowego)
1/2 łyżeczki sody
1 jajko
2 łyżki brązowego cukru
1 szklanka mleka migdałowego/ryżowego/kokosowego
1/4 łyżeczki cynamonu
1 szczypta soli masło do smażenia

Przygotowanie:
Składniki suche (mąkę, proszek do pieczenia, sodę, cynamon, sól, cukier) mieszamy w misce.
Marchew ścieramy na najdrobniejszych oczkach tarki warzywnej i odciskamy lekko z soku.
Jajko roztrzepujemy z mlekiem, a następnie dodajemy po łyżce składników suchych. Na końcu do ciasta dodajemy marchew. Mieszamy i smażymy na patelni na maśle. 

Niestety placki maja jedna wadę, kiepsko jest je przewracać.
Mi osobiście najbardziej smakują nie od razu po usmażeniu, ale kiedy "odstoją", takie przestudzone są bardziej zwarte i można je podgrzać w mikrofali.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz