Ameryki zielonymi koktajlami nie odkryłam. Są one modne już od jakiegoś czasu, tylko do mnie nie przemawiały, a wręcz źle się kojarzyły. Myślałam, że skoro koktajl jest aż tak zielony i robi się go z dodatkiem szpinaku to musi być obrzydliwy.
Jak bardzo się pomyliłam wiem tylko ja.
(na 1 dużą porcje)
1 duża garść szpinaku typu baby
1 mango
1 banan
1/3 szklanki soku pomarańczowego
kilka listków świeżej melisy (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Szpinak płuczemy w wodzie. Owoce obieramy i kroimy na mniejsze kawałki.Wszystkie składniki koktajlu wrzucamy do blendera i miksujemy do otrzymania gładkiego musu. Opcjonalnie przed zmiksowaniem dobrze jest pokrojone mango i pokrojonego banana lekko zamrozić.
Jeśli koktajl będzie za gęsty dodajemy więcej soku pomarańczowego.
kilka listków świeżej melisy (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Szpinak płuczemy w wodzie. Owoce obieramy i kroimy na mniejsze kawałki.Wszystkie składniki koktajlu wrzucamy do blendera i miksujemy do otrzymania gładkiego musu. Opcjonalnie przed zmiksowaniem dobrze jest pokrojone mango i pokrojonego banana lekko zamrozić.
Jeśli koktajl będzie za gęsty dodajemy więcej soku pomarańczowego.
A, no to Przekonałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńMyśl ,że dodaje sie szpinak mnie trochę zniechęciło:P Ale może i mi posmakuje :)
też tak miałam na początku, szpinak ? ble... ,ale koktajl jest naprawdę bardzo smaczny, warto spróbować
Usuńpyszny i zdrowy :)
OdpowiedzUsuńhttp://foodmania-przepisy.blogspot.com/2015/02/konkurs-walentynkowy.html
super! Cieszymy się że grono fanów zielonych koktajli rośnie <3
OdpowiedzUsuń