czwartek, 27 marca 2014

Spécialité de la Maison... Penne z lazurowym sosem


Kiedyś spotkałam się ze stwierdzeniem, że mężczyźni nie umieją gotować, albo bardziej stereotypowo, że nie powinni stać w garach. Zupełnie nie mogę się z tym zgodzić, bo  znam takich którzy bija na głowę kobiety w kuchni i nie powinni do kuchni płci pięknej w ogóle wpuszczać. Dzisiejsze danie jest jednym z moich ulubionych.  Ma nie tylko wyjątkowy smak, ale też (kiedy je pierwszy raz jadłam) zostało ugotowane  przez faceta, od którego mogłam się w kuchni czegoś nauczyć. No i pierwszy raz to nie ja musiałam gotować ;)  
a pasta stała się moim "spécialité de la maison".

 LAZUROWE PENNE

Składniki:

150 g sera lazur 
śmietana 18%
1 cebula
3 ząbki czosnku
100 g boczku (można zastąpić wędliną)
sól, pieprz
makaron (najlepiej penne)
parmezan (lub Grana Padano)

Przygotowanie:
Boczek/wędlinę kroimy w kostkę i przesmażamy na niewielkiej ilości oleju.Zdejmujemy z patelni i wrzucamy do smażenia cebulę także pokrojona w drobną kostkę oraz przeciśnięty czosnek. 
W osobnym garnuszku podgrzewamy śmietanę (tak aby nie doprowadzić do wrzenia) dodajemy wcześniej przesmażony boczek i cebulę, mieszamy i na końcu dodajemy  pokruszony ser  lazur. Podgrzewamy do momentu aż ser się rozpuści i masa zacznie bulgotać. 
Dodajemy ugotowany makaron, układamy na talerzu i posypujemy parmezanem (ew. gran padano, ja lubię tez dodać pokrojona bazylię ) 
Smacznego!









2 komentarze:

  1. To już przeszłość ,że facet w garach.. dla mnie to stereotypy.
    Mężczyźni też potrafią dobrze gotować ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Ubóstwiam lazura i takie kremowe sosy... A ile kalorii - lepiej nie wiedzieć :D Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl

    OdpowiedzUsuń