Czekam i czekam i już się doczekać nie mogę. Dni są już coraz dłuższe i cieplejsze, ale ja nadal tęsknię bardzo za wiosną,ciepłym słoneczkiem i świeżymi młodymi warzywkami i zieleninką. Postanowiłam przywołać je do mojej kuchni, mimo że na razie można pomarzyć o wiosennych nowalijkach.Musiałam je czymś zastąpić. Brokuły świetnie się sprawdziły. Powstał zielony krem z brokułów z dodatkiem kalafiora,który zimował w zamrażalniku.
Składniki:
1 litr bulionu warzywnego
1 brokuł
1/2 kalafiora (może być mrożony)
1/2 ząbka czosnku
1/2 ząbka czosnku
koperek
sól, pieprz
Przygotowanie:
Do ugotowanego bulionu (woda, korpus, warzywa), wrzucamy rozdrobnionego kalafiora i brokuły i gotujemy do momentu aż będą miękkie.Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, pokrojony drobno koperek i na koniec miksujemy wszystko blenderem.
(jeśli ktoś woli koper pływający w zupie, można wrzucić go po zblendowaniu brokułów i kalafiora, opcjonalnie można zmiksować też warzywa na których gotowaliśmy bulion,ale zmieni to trochę smak i kolor kremu). Doprawiamy sola, pieprzem i odrobiną śmietany.
(jeśli ktoś woli koper pływający w zupie, można wrzucić go po zblendowaniu brokułów i kalafiora, opcjonalnie można zmiksować też warzywa na których gotowaliśmy bulion,ale zmieni to trochę smak i kolor kremu). Doprawiamy sola, pieprzem i odrobiną śmietany.
Po tłustoczwartkowych obżarstwach taka zupa jest idealna - lekka, ale pyszna :)
OdpowiedzUsuńto prawda :)
OdpowiedzUsuń