Przepis stary, dobry i sprawdzony. Ciasto w paski prawie idealne, miękkie i lekko wilgotne, a jednak ma jeden bardzo poważny minus - potrafi bardzo szybko znikać ;) Sama musiałam się powstrzymywać, żeby podczas robienia zdjęć nie podskubywać go, bo inaczej musiałabym zamieścić tutaj zdjęcie niczego,czyli ostatnio modnego na wielu blogach kulinarnych, pustego talerza.
ZEBRA
Składniki:
3 szklanki mąki
1 szklanka cukru
1 szklanka cukru
1 cukier waniliowy
1 szklanki oleju
1 szklanki oleju
5 jajek
1 szklanka wody
3 łyżki kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Ubijamy
białka na pianę, dodajemy cukier i cukier waniliowy. Wrzucamy po 1
żółtku. Dodajemy na przemian po trochu olej i wodę a następnie mąkę z
proszkiem do pieczenia. Powstałą masę dzielimy na dwie równe części. Do
jednej dodajemy kakao, do drugiej 2
łyżki mąki. Tortownicę (26 cm) wysmarować masłem i obsypać bułką tartą.
Na środek tortownicy wylewamy po 1 łyżce ciasta białego,a na nie ciasto
ciemne (tworzy się kółko) i tak na przemian, aż do wykończenia mas.
Piec w 180 stopniach 50-55 minut ( najlepiej sprawdzić suchość
patyczkiem). Ciasto po ostudzenia, można polać
czekoladą.
Jak pięknie rozlana, precyzyjna. Pychotka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Wspomnienie mojego dzieciństwa. Moja mama często ją robiła :) Piękne paski Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńpiękna zebra :] uwielbiam, a wieki już nie jadłam!
OdpowiedzUsuń