Przepis na Crapes Suzette, czyli naleśniki pomarańczowe widziałam w wielu różnych publikacjach i zawsze zastanawiał mnie ich smak,aż w końcu zabrałam się za nie za sprawą Visiteat.
Są naprawdę PYSZNE i świetnie się sprawdzą jako propozycja deserowa, bo jak dla mnie są bardzo słodkie, a ja w przeciwieństwie do Francuzów, aż tak słodkich śniadań nie preferuję.
Ogólnie lubię odkrywać nowe miejsca i smaki, ale Francja sama w sobie nigdy specjalnie mnie nie kusiła i na liście miejsc, które chciałabym zobaczyć plasowała się raczej na dalekiej pozycji,no może za wyjątkiem urokliwej Prowansji tonącej w morzu fioletowej lawendy. Urok Francji zaczynam dopiero doceniać zaglądając na Visiteat, gdzie autorka przybliża nam ten kraj w różnych odsłonach, a przereklamowany , jak mi się wydawało, Paryż nawet w deszczu wygląda tu pięknie i zachęca do zwiedzania.
Polecam gorąco, zobaczcie koniecznie.
Polecam gorąco, zobaczcie koniecznie.
Crepes Suzette
Składniki:
jak na ciasto naleśnikowe (mąka, mleko, jajko, sól, olej)
pomarańcza
sok pomarańczowy
4 łyżki cukru
Przygotowanie:
Składniki na ciasto mieszamy, dodajemy skórkę z połowy pomarańczy i smażymy cienkie placki.
Zapraszam na konkurs :)
OdpowiedzUsuńhttp://apetyczna-babeczka.blogspot.com/2014/02/konkurs-walentynkowy-z-nagrodami.html
Pozdrawiam cieplutko - Aga
Ale mi przemiło Kochana, za takie ciepłe słowa! Crepes Suzette to rzeczywiście świetna opcja śniadaniowo-deserowa! Fajnie, że spróbowałaś. Ja się za to jutro zabieram za Twoje pomidorkowe koszyczki, bo jak mój Jonathan zobaczył, od razu takich zażądał! :) Buźka
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy Wam posmakują, czekam na wrażenia :)
UsuńUwielbiam je :)
OdpowiedzUsuń