Zbliża sie weekend, a zatem dla niekótrych też czas grillowania, dlatego dzisiaj przepis specjalnie na taką okazję. Zazwyczaj na grillu , oprócz kiełbas pojawia się karkówka, boczek albo drób. Ja proponuję wrzucić na ruszt polędwiczki. Mięso odpowiednio zamarynowane jest po przyrządzeniu miękkie, soczyste i smaczne
(trzeba pamiętać, aby do dłuższego marynowania mięsa, jak w tym przpadku, nie dodawać soku z cytryny, bo podobnościna białko i mięso jest twarde).
Podałam je z puree z zielonego groszku i mięty, które jest lekko łodkie,ale orzeźwiające i moim zdaniem bardzo pasowało do grillowanych polędwiczek.
POLĘDWICZKI GRILLOWANE
z PUREE z ZIELONEGO GROSZKU
Składniki:
1 średniej wielkości polędwica wieprzowa
marynata:
2 łyżki musztardy francuskiej
1 łyżeczka miodu
2 ząbki czosnku
1/2 szkl oliwy
szczypta soli i pieprzu
puree :
400 g zielonego groszku
kilka listków mięty mięty
2 łyżki śmietany 18%
sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Polędwicę kroimy w plastry ok. 1,5 cm grubości.
Musztardę francuska (ta z ziarnami gorczycy) lekko blendujemy z czosnkiem, miodem oraz oliwą. Taka marynatą obtaczamy plastry polędwicy, odkładamy do miski,którą przykrywamy folia spożywczą i odstawiamy na noc do lodówki.
Zamarynowaną poledwicę grillujemy.
puree z groszku:
Zielony groszke gotujemy około 4-5 minut. Odsączamy z wody przkładamy do blendera i miksujemy z kilkoma listkami mięty oraz śmietaną. Doprawiamy do smaku sola i pieprzem.
Polędwiczki w ten sposób można także przygotować na patelni grillowej lub na grillu elektrycznym.
Mniam, moje klimaty... Danie świetnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :)
OdpowiedzUsuń