piątek, 11 kwietnia 2014

Zielono mi :)



Dzisiaj bardzo krótko i  bez przepisu. Wiosna zagościła na moim parapecie na dobre. Zawsze chciałam mieć chociażby maluteńki zielnik i w końcu się udało.Oprócz mojej ulubionej bazylii, mam miętę, rozmaryn i pietruszkę, czyli to czego najczęściej używam w kuchni. Zioła uwielbiają słońce i  na razie zadomowiły się na parapecie czekając, aż będą mogły przenieść się na ciepły słoneczny balkon.  A balkon w tym roku postanowiłam zazielenić i to nie tylko aromatycznymi ziołami. Na własny kawałek ogródka nie mogę liczyć więc wysiałam już w pojemniczkach sadzonki poziomek i kwiatków, które przeniosę do donic na balkon. Mam nadzieję,że coś z tego wyrośnie.A na razie przedsmak zielonego...







2 komentarze:

  1. Super Kochana! Ja też uwielbiam świeże zioła, szczególnie ich zapach. Mój tymianek z dnia na dzień jest coraz większy, boje się, że mi okno zasłoni niedługo! Szczypiorek też wyrasta! Taka radocha!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój szczypiorek to niestety porażka, szkoda wspominać, dwa źdźbła na krzyż i nie chce rosnąć :(

      Usuń